7 grudnia 2015

Inne Światy Wernera Herzoga

Werner Herzog na planie "Cobra Verde" (1987)























Herzog jest twórcą osobnym. Inspiracje jego filmów to wydarzenia ekstremalne, historie niesamowite, bohaterowie z pogranicza jawy i snu, wyrzutki społeczeństwa, postaci budzące grozę i obrzydzenie, zbrodniarze, maniacy, outsiderzy, ludzie żyjący poza nawiasem: Nosferatu, Kaspar Hauser, Cobra Verde, Grizzly Man, Fitzcarraldo.
Herzog bez wahania wyrusza z kamerą w najbardziej tajemnicze światy - w "La Soufrière" sprawdza, jak wygląda krajobraz przez katastrofą, w "Ostatnich słowach" pokazuje, jak umiera świat stworzony przez język. Bada sytuacje graniczne i szuka w nich "ostatniego człowieka".

Fragmenty światów Wernera Herzoga będzie można zobaczyć od środy w Galerii Stary Ratusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie podczas wystawy INNE ŚWIATY WERNERA HERZOGA.



























Na wystawie INNE ŚWIATY WERNERA HERZOGA prezentowane są powiększone do formatu 70x100 cm, wykonane w najnowszej technologii fotosy z klasycznych i najnowszych filmów Wernera Herzoga, a także zdjęcia z planu i portrety reżysera. To zbiór obrazów, oddających wizyjny i malarski nastrój jego filmów, zarówno fabularnych, jak i dokumentów. To także ślady fascynacji artysty klasycznym malarstwem europejskim, ale i zapierającym dech w piersiach pięknem natury. Fotogramy zostały wybrane z ogromnego zasobu Deutsche Kinemathek w Berlinie, która w 2009 r. otrzymała od reżysera jego osobiste archiwum. Fotogramy jako zbiór pn. Werner Herzog Archiv stanowią część zbiorów muzealnych. Wystawa INNE ŚWIATY WERNERA HERZOGA jest więc okazją do prezentacji materiałów unikatowych, rzadko pokazywanych w Polsce i na świecie.

Kurator projektu: Krzysztof Stanisławski

Projekt INNE ŚWIATY WERNERA HERZOGA w części wystawowej prezentuje także film dokumentalny „Werner Herzog Filmemacher” (1986). Część multimedialną ekspozycji dopełniają projekcie slajdów związanych z filmami i osobą Wernera Herzoga.

W ramach projektu INNE ŚWIATY WERNERA HERZOGA zapraszamy również na pokazy filmu „Was ich bin sind meine Filme” (film z polskimi napisami) i dyskusje:

11 stycznia /poniedziałek/ 2016 r., godz. 17.00 (cz. I)
12 stycznia /wtorek/ 2016 r., godz. 17.00 (cz. II)
Pokój z widokiem (II piętro), Stary Ratusz WBP; ul. Stare Miasto 33
Współorganizator: Goethe-Institut Warschau

14 listopada 2015

Wszystko gra!


Odpakowałam wczoraj pudło z nowościami. A tam skarby! Komiksy, materiały do nauki niemieckiego, filmy i gry! Naprawdę warto wpaść do biblioteki! Wszystkie materiały są już do wypożyczenia.

Lubicie grać? No to polecam Wam gry, z którymi możecie uczyć się niemieckiego. Od najprostszych, takich jak bingo, domino czy memory, aż po planszówki z zacięciem fabularnym i strategicznym, na które trzeba poświęcić kilkadziesiąt minut.

Na początek: wyprawa do Berlina.


Każdy z graczy ląduje na innym dworcu, z którego rozpoczyna swoją podróż po Berlinie. Każdy też musi odwiedzić inne miejsca, które losujemy za pomocą kart obrazkowych. To naprawdę świetne, że nie wszyscy gracze chcą tego samego. Żadne rozdanie nie jest podobne do wcześniejszych. Gracze przemieszczają się, "chodząc" pieszo lub korzystając ze środków komunikacji miejskiej (ale za te trzeba zapłacić). Po drodze zwiedzają inne zabytki i odpowiadają na pytania: jedno językowe, jedno krajoznawcze. Grając, dowiadujemy się niesamowitych rzeczy o Berlinie! Wygrywa ten, kto pierwszy odwiedzi miejsca, które wylosował, i wróci do punktu wyjścia. Ale wielorundowe wałęsanie się po stolicy Niemiec też jest przyjemne...


Kiedy już wywędrujemy się po Berlinie, możemy wyruszyć na wędrówkę ze słowami. Wanderwörter, czyli wędrowne słowa, to zabawa z wyrazami obcego pochodzenia. Spotkamy tu zarówno imigrantów, jak i emigrantów, którzy za językowym chlebem wyruszyli w obce przestrzenie i robią karierę w polskim, francuskim, angielskim. 
Gra jest naprawdę ciekawa, choć nie należy do najłatwiejszych. Ale warto w nią zagrać, na przykład w językoznawczym gronie.

I na zakończenie coś bardzo łatwego, ale wywołującego niesamowite emocje. To pewnie przez ten dzwonek :)


Losujemy kartę i jeśli znamy słowo, które przedstawia obrazek, uderzamy w dzwonek! Im szybciej, tym lepiej! Najlepsze jest to, że obrazki można bardzo różnie zinterpretować, a to sprawia, że nie ma jednej odpowiedzi (mimo że twórcy pewnie by chcieli...). Moje superkreatywne studentki od razu zaczęły wymyślać dziesiątki słów, które pasują. Polecam.




4 listopada 2015

#przestawsienaniemiecki 9

A wiecie, że w Onleihe znajdziecie też audiobooki?


Książkę "Rubinrot" odkryłam przypadkiem. Przeglądałam nowości na półce w beletrystyce i moją uwagę przyciągnęło nazwisko autorki ;)
Ale książka jest jak najbardziej przyzwoita, bo dla młodzieży. Pochłonęłam ją w jeden wieczór i następnego dnia pobiegłam szybciutko po kolejne tomy - Rubinrot jest pierwszą częścią trylogii o czasie. Jeśli Was zainteresuje, w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie znajdziecie całą trylogię - po niemiecku i po polsku!



2 listopada 2015

#przestawsienaniemiecki 8

Zbliża się Tydzień Kina Niemieckiego w Olsztynie. W tym roku czeka nas nie tylko cykl pokazów głównych, ale również masa wydarzeń towarzyszących. Program znajdziecie TUTAJ.
A ja przy tej okazji polecam przewodnik filmowy Reclama. Oczywiście w Onleihe ;)


31 października 2015

#przestawsienaniemiecki 7

Na weekendową lekturę z Onleihe polecam numer specjalny czasopisma Der Spiegel poświęcony literaturze tuż po II wojńie światowej. Poniższy materiał to jeden z wielu monograficznych numerów specjalnych czasopism Der Spiegel i GEO, które znajdziecie w Onleihe.


28 października 2015

#przestawsienaniemiecki 6

W środy spotyka się nasza przybiblioteczna grupa językowa i razem uczymy się niemieckiego. Dlatego dziś Tipp z Onleihe z dedykacją dla nich <3

W Onleihe są materiały do nauki niemieckiego, ale trochę trudno je znaleźć. Trzeba wybrać zakładkę "Sachmedien&Ratgeber", potem "Sprachen", potem "Einzelne Sprachen", a na końcu DaF. Często te materiały pojawiają się na strońie głównej Onleihe, więc można na nie trafić również w ten sposób.

Szczególnie polecam tzw. Leichte Lektueren, czyli uproszczone i dopasowane do konkretnego poziomu znajomości języka teksty fabularne. To wielka satysfakcja orzeczytać całą książkę po niemiecku. Naprawdę! Sprawdźcie sami:


27 października 2015

#przestawsienaniemiecki 5

Dziś w Warszawie odbyła się kolejna konferencja z cyklu "Bibliotek Nowa". Cztery fantastyczne biblioteki z Niemiec, Danii, Finlandii i Holandii. Prawdziwe biblioteczne przodowniczki i wizjonerki. Piękne biblioteki, ciekawe pomysły, śmiałe wizje, odważne realizacje. Byłam zachwycona. A ponieważ sporo mówiono o marketingu w bibliotece, dziś z Onleihe polecam:


No chyba, że wolicie szaloną książkę, o książkach, które nie powstały.
Też w temacie, nie można oszaleć z tym dokształcaniem ;)


26 października 2015

#przestawsienaniemiecki 4

ONLEIHE to nie tylko beletrystyka. Można tu znaleźć fachową i naukową literaturę na wiele tematów. Wystarczy w opcji "Titel suchen" wybrać zakładkę "Sachmedien & Ratgeber". I hulaj dusza! Kariera, socjologia, polityka, internet, hobby, psychologia, finanse, gospodarka, technika, prawo, kosmos. Prawdziwy kosmos!

W poniedziałki zawsze sobie obiecuję, że zajmę się swoim - modnym ostatnio - rozwojem osobistym i w końcu wyruszę po ścieżce kariery, którą szczegółowo i perfekcyjnie zaplanuję (oczywiście niewiele z tego wychodzi, ale zrzucam to na karb nieuleczalnego idealizmu - bynajmniej nie nieudolności przecież - a jak wiadomo, w biznesie twardym trzeba być. Niemniej planuję...).
Na przykład konflikty... dziś postanawiam rozwiązywać je skuteczniej, bez przemocy i z uśmiechem na ustach, ale nie unikać (!) - wiadomo przecież, że konflikt jest szansą, jest zaczynem rozwoju. Więc zaczyniam i zaczynam poszukiwania. W ONLEIHE znajdę trzy książki na ten temat:


Osobiście wybieram pierwszą z nich, bo przeczuwam, że będzie czymś więcej niż biznesowym poradnikiem, że pozwoli spojrzeć szerzej na agresję w języku i rozmowie (a to ważny, choć zaniedbywany element kultury języka i chyba kultury w ogóle). Więc ja czytam: "Gewaltfreie Kommunikation":




A co Wy wybierzecie?

25 października 2015

#przestawsienaniemiecki 3

Dzisiejszy dzień spędziłam w pociągu i autobusie. Żadne poważne lektury w tych warunkach nie wchodzą w grę, a dodatkowo w autobusie gaszą światła. Dlatego czytam na e-booku. Ośmiogodzinna podróż wystarczy, by "rozprawić się" z lekką powieścią na najważniejszy temat świata, czyli miłość.
W ONLEIHE znajdziecie sporo popularnej beletrystyki, w tym również takie powieści jak: "Ada libet". To historia młodej badaczki literatury, która zakochuje się w rolniku z rodzinnych stron. Czy taki związek ma przyszłość? Ada miota się między kobiecymi pisarkami z osiemnastowiecznej Anglii, operą i wielkomiejskim życiem, a spokojem w domu Bo. Co z tego wyniknie? Przekonajcie się sami (a raczej same, bo po taką literaturę sięgają głównie kobiety, choć absolutnie mężczyznom nie zabraniam!).


Dla ciekawych recenzja we "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

24 października 2015

#przestawsienaniemiecki 2

Sobotnie poranki to u mnie czas zarezerwowany na lekturę prasy. Nadrabiam zaległości tygodnia, przepadam za weekendowymi wydaniami "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej". A niemieckie czasopisma? Można je znaleźć w ONLEIHE (jeszcze tylko dwa dni zapisów bez opłat!).
Na przykład DER SPIEGEL


W numerze 43/2015 przeczytacie m.in. o wyborach parlamentarnych w Polsce, inteligentnych maszynach i ich wpływie na nasze życie oraz o aktualnym temacie uchodźców w Europie. Owocnej lektury!


23 października 2015

#przestawsienaniemiecki 1

Jeszcze przez kilka dni trwa akcja Goethe-Institut w Polsce #przestawsienaniemiecki. Do 26 października możecie zapisać się za darmo do Onleihe, czyli wirtualnej wypożyczalni Goethe-Institut.
Dlaczego Onleihe jest nam potrzebna do szczęścia?
#popierwszeprimo, jak mawiał klasyk :)
Onleihe to zbiór książek, czasopism, audiobooków i filmów, który poszerza i uzupełnia ofertę naszej olsztyńskiej Biblioteki Niemieckiej. Kiedy nie znajdziecie czegoś u nas, a potrzebujecie tego szybko, np. do pracy zaliczeniowej na wczoraj, możecie w kilka minut wypożyczyć to w Onleihe.
#podrugieprimo
Onleihe to zbiór książek, czasopism, audiobooków i filmów, który jest dostępny zawsze i od ręki (pod warunkiem posiadania dostępu do Internetu).
#potrzecieprimo
Onleihe jest łatwa w obsłudze i działa na komputerach oraz wszelkich urządzeniach przenośnych, a e-booki są dostępne w różnych formatach.

A w praktyce wygląda to tak:
Jestem na Conrad Festival w Krakowie, na spotkaniu z Lukasem Bärfussem. Czytałam już "Hundert Tage" - była to zresztą jedna z pierwszych książek w naszej Bibliotece Niemieckiej. Rozmowa przechodzi na najnowszą powieść Bärfussa, Koala. Nie znam jej i niestety nie mamy jej w Olsztynie. A zapowiada się ciekawie: metaforyczna opowieść o tym, czym jest przydatność, pracowitość, sukces, a czym nieróbstwo, nieudolność i niedopasowanie. Ważne pytanie o wolność wyboru w sztafażu historii kolonizacji Australii przez Imprerium Brytyjskie.

Trzy proste kroki:
Wchodzę na Onleihe (jestem już zapisana, mam appkę na swoim tablecie, więc mam łatwiej, ale nie zrażajcie się! Po pierwszym logowaniu jest już tylko łatwiej). Fot.: print screeny z tabletu :)


Tak wygląda aplikacja Onleihe po otwarciu:

Wyszukuję Bärfuss w wyszukiwarce (In Ihrer Onleihe suchen):

Wynik wyszukiwania - w Onleihe są obydwie powieści Bärfussa i obydwie są dostępne:

Wypożyczam, tytuł przenosi się do Meine Titel/Ausgeliehen:

Po kliknięciu na książkę, tytuł otwiera się w aplikacji do czytania E-Booków.


 I już mogę czytać:

Trwa to krócej niż napisanie tego posta :)
Korzystajcie z Onleihe! Przez najbliższe dwa tygodnie będę Wam polecać swoje typy w wirtualnej bibliotece Goethe-Institut. Zobaczycie, że każdy może tam znaleźć coś dla siebie!

12 października 2015

#przestawsienaniemiecki


#przestawsienaniemiecki – zmień ustawienia językowe na swoim profilu facebookowym i/lub zarejestruj się bezpłatnie do ONLEIHE.

W październiku zachęcamy Was do korzystania z ONLEIHE - wirtualnej biblioteki Goethe-Institut w Polsce. Zaczynamy od akcji facebookowej, w której zachęcamy do zmiany ustawień językowych na własnym profilu Facebooka. Sprawdźcie, jak sobie radzicie z niemieckojęzycznym interfejsem.

Następnie przez dwa tygodnie od 12 do 26 października będzie okazja do zarejestrowania się ZA DARMO w ONLEIHE (zgłoszenie online) i bezpłatnego korzystania PRZEZ ROK z publikacji w języku niemieckim. W zbiorach Onleihe znajdują się między innymi: e-prasa – gazety i czasopisma o tematyce społeczno-politycznej jak DER SPIEGEL, DIE ZEIT, Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ), Süddeutsche Zeitung (SZ), Neue Zürcher Zeitung (NZZ), ale także prasa poświęcona różnym dziedzinom wiedzy, np. WIRTSCHAFTSWOCHE, PSYCHOLOGIE HEUTE, WIRED, COLOR FOTO, DEUTSCH PERFEKT; w ofercie są również periodyki dla młodych czytelników, jak DEIN SPIEGEL e-booki – współczesne powieści, opowiadania, kryminały, opracowania, literatura faktu głównie z zakresu historii, materiały do nauki niemieckiego (uproszczone teksty, gramatyka, frazeologia itd.), wiele poradników i cała gama publikacji dla dzieci i młodzieży e-audio – audiobooki (beletrystyka, literatura faktu, literatura dla dzieci i młodzieży) oraz muzyka e-video – przede wszystkim dokumenty krajoznawcze i historyczne oraz filmy dla dzieci i młodzieży 

Który z aktualnych tytułów dostępnych w ONLEIHE chcielibyście wypożyczyć w pierwszej kolejności? Podzielcie się swoim wyborem z innymi na Facebooku. Może spróbujecie zrobić to po niemiecku?

***
#przestawsienaniemiecki – schalten Sie die Einstellungen auf Ihrem Facebook-Profil auf Deutsch und/oder registrieren Sie sich kostenlos bei der ONLEIHE!

Im Oktober werben wir für die virtuelle deutsche Bibliothek ONLEIHE des Goethe-Instituts Polen. Wir beginnen mit der Einladung der polnischsprachigen Nutzer zur Änderung der Sprach-Einstellungen auf dem eigenen Facebook-Profil, um herauszufinden, wie man sich in dem deutschsprachigen virtuellen Umfeld fühlt.

Gleichzeitig kann man sich vom 12. bis zum 26. Oktober bei der ONLEIHE kostenlos anmelden (Anmeldung on-line) und EIN JAHR LANG Publikationen in deutscher Sprache kostenlos nutzen. Die ONLEIHE bietet unter anderem an: e-Papers – Zeitungen und Zeitschriften zu sozial-politischen Themen wie DER SPIEGEL, DIE ZEIT, Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ), Süddeutsche Zeitung (SZ), Neue Zürcher Zeitung (NZZ), aber auch Fachpresse, z.B. WIRTSCHAFTSWOCHE, PSYCHOLOGIE HEUTE, WIRED, COLOR FOTO, DEUTSCH PERFEKT. Für junge Leser: DEIN SPIEGEL, das Magazin für Kinder. e-Books – zeitgenössische Romane, Erzählungen, Krimis, Sekundärliteratur, Sachbücher, vor allem aus dem Bereich Geschichte, Publikationen für Deutschlerner (Leichte Lesetexte, Grammatiken, Redensarten), eine Reihe von Ratgebern und ein umfangreiches Angebot für Kinder und Jugendliche e-Audios – Hörbücher (Belletristik, Sachbücher, Kinder- und Jugendliteratur) und Musik e-Videos – vor allem zur Landeskunde und Geschichte sowie für Kinder und Jugendliche.

Welchen der aktuellen Titel im Onleihe-Angebot würden Sie gerne ausleihen? Teilen Sie anderen Ihre Wahl auf Facebook mit – wenn Sie möchten – gerne auf Deutsch! 

25 września 2015

Dzielenie się to kultura - akcja bookcrossingowa

KSIĄŻKA ZA KSIĄŻKĘ // BUCH FÜR BUCH

Ile razy zdarzyło się Wam, że kupiliście nową książkę i chcieliście postawić ją na półce, ale okazało się, że nie ma już na niej miejsca? Bez przerwy mnie to spotyka. Układam piętrami, ale kiedyś przychodzi taki moment, że już ani jedna się nie zmieści. Co wtedy? Można wyrzucić część ubrań i książki zdeponować w szafie. Można zawiesić/postawić kolejny regał. Ale kiedy wszystkie rozwiązania zawodzą, warto pomyśleć o BOOKCROSSINGU, czyli wymienialni książek lub uwolnieniu książek.



To proste: szukam miejsca, gdzie można uwolnić swoje książki i je tam zostawiam. W zamian mogę wziąć książki uwolnione przez innych. Jeszcze fajniej jest, kiedy ktoś zorganizuje WYMIENIALNIĘ książek - wtedy spotykamy się twarzą w twarz i możemy poznać innych książkomaniaków.

Warto pamiętać, że bookcrossing nie jest sposobem na darmowe pozyskanie książek, które potem można z zyskiem sprzedać. Nie jest to też miejsce zrzutu makulatury. Nie o to tu chodzi! Rezygnujemy z posiadania, by książki mogły być czytane przez coraz więcej osób. A sami korzystamy, zyskując dostęp do większej ilości tytułów. Nie musimy też kupować książek, których nie chcemy koniecznie mieć w domu. Taka obywatelska biblioteka, ale bez regulaminu.

Do 24 października 2015 r. książki na wymianę znajdziecie w dwóch miejscach w Olsztynie:

  • Wojewódzka Biblioteka Publiczna - Stary Ratusz (ul. Stare Miasto 33), parter: Wypożyczalnia Literatury Pięknej i Obcojęzycznej
  • Fundacja Borussia - Dom Mendelsohna (ul. Zyndrama z Maszkowic 2)

Więcej informacji (w tym konkurs) na stronie wydarzenia na Facebooku (tutaj).

Stoją sobie na sympatycznych kartonowych domkach z logo Goethe-Institut - akcję organizują partnerzy Goethe-Institut i sam instytut z okazji 25-lecia działalności tej instytucji w Polsce.

Warto wymieniać się książkami, to daje im drugie, trzecie i kolejne życie.
Zobaczcie sami:


28 sierpnia 2015

O książce Judith Schalansky

Wczorajsze spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki Niemieckiej było jednym z najciekawszych i najbardziej inspirujących. Wciąż pojawiały się nowe wątki dyskusji, skojarzenia, pomysły, wrażenia. Wciąż nie mogliśmy się nachwalić książki Judith Schalansky „Atlas wysp odległych” i nie znaleźliśmy w niej ani jednej wady (a jesteśmy w tym dobrzy).

Jako reminiscencję ze spotkania, ale i zachętę do lektury książki prezentuję dziś gościnnie tekst moderatora klubu, Damiana Wesołka.


Nieostre brzegi


Judith Schalansky, „Atlas wysp odległych. Pięćdziesiąt wysp, na których nigdy nie byłam i nigdy nie będę”,
tłum. T. Ososiński, Wyd. Dwie Siostry, Warszawa 2013.

Wyspa Zwodnicza*

Już samo występujące w tytule słowo „atlas” okazuje się zwodnicze. Czy bowiem atlas geograficzny, z którym stykamy się wszyscy co najmniej od podstawówki, zdobyłby tytuł Najpiękniejszej Niemieckiej Książki 2012? „Gdyby świat nie był jeszcze całkowicie znany, pewnie zostałabym odkrywcą i podróżowałabym do najodleglejszych miejsc. Ale w tej sytuacji pozostaje mi zostać w domu i pisać – mówi niemiecka autorka w wywiadzie dla dwutygodnik.com. – Realność jest przeceniona. Uśmiecham się, kiedy widzę mój atlas z tym podtytułem w działach podróżniczych, obok przewodników i wspomnień odkrywców, obieżyświatów i wspinaczy”.

Wyspa Atłasowa

Format książki rzeczywiście usypia czujność czytelnika. Skoro nie jest to atlas poświadczony przez towarzystwa geograficzne, to czym wytłumaczyć obecność na jego kartach wysp dobrze znanych nawigatorom statków oceanicznych? Gdzie wytyczyć granicę pomiędzy rzeczywistością a zmyśleniem? Czy opisy „wysp prawdziwych” nie są dużej mierze zmyślone, a opisy „wysp fantastycznych” nie czerpią czasami z rzeczywiście odbytych zamorskich podróży? Nadmiernie szafujemy słowem „rzeczywistość”, które dla Judith Schalansky jest tym dla rozumu, czym atłasowa pościel dla zmęczonego ciała – usypia czujność i pozwala myśleniu zapaść w letarg. Takie są również mapy i ich obietnica wiernego przedstawiania świata. „Mapy są abstrakcyjne i zarazem konkretne – przy całym swoim obiektywizmie wcale nie oferują odbicia rzeczywistości, lecz jedynie jej śmiałą interpretację” (s. 4).

Piticairn

Wyspy skrywają tajemnice. I każdy opis dołączony do map kolejnych wysp zdaje się te tajemnice mnożyć. I tak np. o wyspie Pitcairn dowiadujemy się jedynie o buncie marynarzy i ekranizacji tejże historii przez Hollywood. Tekst kończy się zdaniami: „To koniec najdroższego filmu wszechczasów. Ale nie koniec historii” (s. 102). Autorka umiejętnie podsyca ciekawość, ale nie zamierza jej zaspokajać. Powinniśmy, jeśli tylko będziemy chcieli, szukać dalej na własną rękę (podpowiedź: tragiczną teraźniejszość wyspy opisał Maciej Wasilewski w „Jutro przypłynie królowa”, Czarne 2013). Autorka pozostawiając czytelnika z zamierzonym ubóstwem informacji, zdaje się pragnąć stwarzać czytelnika-odkrywcę, prowadzić go na szlaki dawnych odkrywców. „Zapewniam ci poszlaki. Sam postaraj się odnaleźć wyspę, bez gwarancji, że ją kiedykolwiek odkryjesz” – zdaje się mówić Schalansky.

Wyspa Samotności

Wyspy bywają również więzieniem. „Największą karą dla każdego przestępcy jest wygnanie na rajską wyspę. Z tego piekła już się nie wraca” (s. 86). Autorka „Atlasu” łamie potoczne wyobrażenie o odizolowanych wyspach jako oazach spokoju. Dużo u niej opisów konfliktów i sporów. Nie tylko ludzie rywalizują ze sobą o te małe, zamknięte światy – Wyspa Bożego Narodzenia opisana jest z perspektywy zwierzęcej, przez co staje się sceną nieustającej, cyklicznej zagłady małych krabów przez szwadrony żółtych mrówek. Wrażenie grozy potęguje wyspiarska izolacja. „Te cząstki lądu na morzach są jak naturalne królestwa, małe kontynenty, światy w miniaturze. Jeśli masz wyspę, masz cały świat” (dwutygodnik.com). Spory o wyspy są walkami o świat.

Possession

Największą zaletą książki Schalansky nie jest wcale jej świetne wydanie, staranny dobór kolorów, czysty, przemyślany język opisów czy pomysł na nowy opis odległego nam świata. To, co stanowi prawdziwą wartość tej książki, pojawia się w trakcie lektury, kiedy to przestajemy już szukać granicy pomiędzy fantazją a ustalonymi faktami. Podział na beletrystykę i literaturę faktu nie ma w przypadku tej książki żadnego zastosowania. Być może te lądy istnieją, być może nie – to staje się z każdą stroną coraz mniej interesujące. Ważniejsze, że tak jak w animacjach o Bolku i Lolku podróżujących palcem po globusie, naszym głównym przewodnikiem staje się wyobraźnia. To dzięki niej możemy odkrywać nowe lądy i przeżywać krótkie przygody w odległych światach, tak samo jak robi to dziewczynka imieniem Judith, otoczona szczelnymi granicami NRD. Dziewczynka ta mówi: „Przyzwyczaiłam się już do podróży po mapie, do odkrywania dalekich krajów w salonie rodziców, do obcych nazw wymienianych półgłosem” (s. 7). I przemawia do nas piórem dorosłej kobiety, która wcale nie musiała odwiedzić tych wszystkich miejsc, by każde z nich dobrze poznać.

* śródtytuły to nazwy niektórych wysp ujętych w „Atlasie”

Damian Wesołek


27 sierpnia 2015

Krótki filmik o przeznaczeniu...

Z książkami jednak podróżuje się najlepiej!


26 sierpnia 2015

Za co kocham Dwie Siostry

Siostry... rodzoną mam tylko jedną, ale z TYMI DWIEMA łączy mnie powinowactwo z wyboru. Za co kocham je najbardziej? Każda ich książka przenosi mnie to świata fantazji. I każda poraża doskonałością. Doskonałe są w nich słowa i historie, doskonałe czcionki, piękne litery i szlachetnie wykrojone cyfry, doskonałe kolory i ilustracje, doskonałe są nawet wyklejki, grzbiety i kapitałki. A jakże doskonały jest papier!

Wyobraźcie sobie sinobłękitny ocean okładki, od którego odbijają się pomarańczowe, słoneczne wyklejki oraz czarnoziem tytułu i grzbietu. Na jaskrawej przestrzeni mórz, wśród delikatnej płaskorzeźby kontynentów dostrzec można drobniutkie, białe punkciki. To małe, oddalone od swoich macierzystych krajów, często kartograficzne pominięte wyspy, które stały się bohaterkami książki Judith Schalansky "Atlas wysp odległych". Właśnie tak: "bohaterkami książki", bo autorka udowadnia, że kartografia może być bardzo literacka, bardzo poetycka. Ale nie jest to bynajmniej powieść fantastyczna - to prawdziwy atlas, więc dowiemy się z niego o topografii i dokładnym położeniu (w czasie i przestrzeni) opisywanych wysp. Niektóre z nich to wąskie pierścienie ziemi, koronkowym okręgiem otaczające laguny, inne są stromym stożkiem wystającym z wody, a jedna z nich to kilometr kwadratowy przestrzeni płasko wystający z oceanu. Judith Schalansky ze skromnych faktów historycznych, danych geograficznych i demograficznych tworzy fascynującą opowieść o człowieku, jego namiętnościach, tęsknotach i motywacjach w podróży zwanej życiem.



Wydawnictwo Dwie Siostry udowadnia, że każda książka może być dziełem sztuki - sztuki słowa, sztuki edytorskiej, sztuk plastycznych i wreszcie czarnej sztuki (czyli drukarstwa - nota bene wiele książek Wydawnictwa Dwie Siostry wydrukowały Olsztyńskie Zakłady Graficznej).

Zachęcam do lektury książki Judith Schalansky oraz zapraszam na poświęcone jej spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki Niemieckiej. Jutro, 27 sierpnia 2015 r., godz. 17.00 (Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie, Stary Ratusz, ul. Stare Miasto 33). Spotykamy się na drugim piętrze, w Pokoju z widokiem i tym razem będzie to widok na bardzo odległe miejsca.

28 maja 2015

Przepis na niemiecki, czyli jak w prosty sposób wytłumaczyć...

Jak w prosty sposób wytłumaczyć (i zapamiętać!), kiedy po przyimku jest Dativ a kiedy Akkusativ?

Są reguły, książki, podręczniki gramatyki, ale z naszych własnych doświadczeń wiemy, że najłatwiej zapamiętać coś, co przeżyliśmy, co dostarczyło nam emocji, co bazuje na zabawnym skojarzeniu.
Dlatego zachęcamy do tworzenia własnych PRZEPISÓW NA NIEMIECKI - tutoriali ułatwiających naukę języka niemieckiego - oraz do udziału w naszym konkursie PRZEPIS NA NIEMIECKI (nagrodą jest 2-tygodniowe stypendium językowe w Niemczech!!!).

O tym, jak łatwe może być przygotowanie tutorialu, przekonałam się ostatnio.
Autorowi poniższego wystarczyły:

- kartka niebieskiego papieru, flamastry, kredki (lub najprostszy program graficzny typu Paint)
- podstawowa obsługa programu Movie Maker lub kamerka (zapewne z komórki)
- fragment muzyki
- POMYSŁ

POMYSŁ jest najważniejszy. Reszta to odrobina techniki. A wynik może zaskoczyć. Zresztą zobaczcie sami:


A więc do roboty!!! Na Wasze tutoriale czekamy do 15 czerwca. Szczegóły konkursu tutaj.

15 maja 2015

Oglądamy "Café Müller" Piny Bausch

"Naprawdę miała na imię Philippine i urodziła się w 1940 roku w Solingen. Jej rodzice prowadzili hotel i kawiarnię, byli więc wiecznie zajęci. Pina musiała sama organizować sobie czas. Jednym z jej ulubionych zajęć było przesiadywanie pod stołem w kawiarni rodziców, skąd mogła obserwować czasem dramatyczne, czasem zwyczajnie śmieszne relacje między dorosłymi. Ten tajemniczy świat wywarł na niej niezatarte wrażenie" (Wojciech Klimczyk, Wizjonerzy ciała. Panorama współczesnego tańca, Ha!art, 2010).

Być może właśnie tam można szukać źródeł spektaklu "Café Müller" Piny Bausch z 1978 r. Spektaklu, który trudno zamknąć w słowa, który ciągle wymyka się interpretacjom i który odwołuje się do najgłębszych pokładów emocji. Gdyby opisać to, co dzieje się na scenie, otrzymalibyśmy banalny zapis: ciemna, opuszczona, zagracona krzesłami i stołami kawiarnia. Do środka wchodzą ludzie z zamkniętymi oczami, poruszają się nienaturalnie, uderzają o ściany i meble. Jeden z aktorów desperacko próbuje uprzątnąć krzesła przed młodą kobietą miotającą się po wnętrzu kawiarni. W tle XVII-wieczna muzyka Henry'ego Purcella.

"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Spektakl Piny Bausch rozgrywa się w sferze emocji, nadziei, lęku, nieświadomie jak we śnie, z którego budzimy się z przeświadczeniem, że dokonało się coś ważnego, ale nie umiemy odpowiedzieć na pytanie, co i dlaczego.

21 maja /czwartek/ zapraszamy na pokaz spektaklu Piny Bausch "Café Müller".




12 maja 2015

Berlińskie safari Olszewskiego

Wśród książek nominowanych do WAWRZYNU - Literackiej Nagrody Warmii i Mazur znalazły się reportaże Michała Olszewskiego "Najlepsze buty na świecie" (Wyd. Czarne). Znajdziemy tu teksty o wychodzeniu z nałogu w Monarze, o osadzonych we Wronkach, o wikarym pedofilu ze Skawicy... Jest cały blok o Auschwitz, jest tekst o Agnes Trawny.

Moim ulubieńcem jest jednak reportaż "Berlińskie safari" o wyprawach na berlińskie Flohmarkty, czyli pchle targi. Poszukiwacze używanych rzeczy niczym poławiacze pereł zapuszczają się na łowisko Wilhelmsruh w poszukiwaniu telewizorów, pralek i maszynek do gotowania jaj na twardo. Olszewski przedstawia całą typologię poławiaczy i rzeczy, skomplikowane relacje między nacjami spotykającymi się na targu, konflikty, spory, porykiwania. Berlin podzielony jest na targ A i targ B. Targ A właściwie nie jest targiem - to wysublimowane miejsce wymiany towarowej dla subtelnych poszukiwaczy wyjątkowych przedmiotów. To Mitte, Prenzlauer Berg i Charlottenburg - tu króluje dostojne mieszczaństwo, kurtuazja i bon ton. Na targu B trwa polowanie...

Być z może z Michałem Olszewskim spotkamy się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki Niemieckiej. A tymczasem tych, którzy chcieliby posłuchać o berlińskim safari, zapraszamy dziś o 17.00 do kawiarni Coffee Station (ul. Prosta 18/22, Olsztyn) na głośne czytanie fragmentów tekstu Michała Olszewskiego w ramach akcji WAWRZYN live! (o całej akcji poczytasz tutaj).


5 maja 2015

Finał konkursu na przedstawienie Kamishibai


W ostatni poniedziałek, 27 kwietnia w Mediotece Języka Niemieckiego w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie odbył się finał konkursu konkursu dla gimnazjalistów na przedstawienie TEATRZYKU KAMISHIBAI inspirowanego lekturą tekstu typu „Leichte Lektüre” ze zbiorów Medioteki Języka Niemieckiego.

Zadanie, które postawiliśmy przed gimnazjalistami, wcale nie było proste - wymagało konfrontacji z tekstem obcojęzycznym, a czasem jego redakcji, opracowania scenariusza przedstawienia, przygotowania ilustracji, wyćwiczenia wymowy, przygotowania przedstawienia i uwiecznienia go w formie filmu. Konieczna też była praca w grupie.

A więc prawdziwy projekt! Trzynaście zespołów, które przystąpiły do konkursu, świetnie sobie poradziło z tym niełatwym zadaniem. Gratulujemy!

Punktualnie o 12.00 rozpoczęła się finałowa rozgrywka. Pięć zespołów - gimnazjaliści z Działdowa, Olsztyna i Purdy - rozpoczęło prezentację swoich przedstawień. Zobaczyliśmy "Fredericka" Leo Lionni, "Oh, wie schön ist Panama" Janoscha, "Detektiv wider Willen" oraz "Die Bremer Stadtmusikanten".


Jury w składzie:

  • Ewa Ostaszewska (Goethe-Institut w Warszawie)
  • Marta Szpanel (Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Języka Niemieckiego. Oddział w Olsztynie)
  • Sylwia Białecka (Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie)

przyznało następujące nagrody:

  • I MIEJSCE: "Die Bremer Stadtmusikanten" w wykonaniu zespołu Gimnazjum w Purdzie w składzie: Gizem Dalkiliҫ, Sümeyye Dalkiliҫ, Katarzyna Obidzińska i Sascha Hödl (przygotowanie: Ewa Gadomska)
  • II MIEJSCE: "Detektiv wider Willen" w wykonaniu zespołu Gimnazjum nr 23 w Olsztynie w składzie: Zofia Wieczorek, Julia Ciemięga, Joanna Swat (przygotowanie: Joanna Lorych-Duchiewicz)
  • III MIEJSCE: "Oh, wie schön ist Panama" w wykonaniu zespołu Gimnazjum nr 2 w Działdowie w składzie: Marta Rafalska, Paulina Roguszczak, Kacper Anaczkowski (przygotowanie: Barbara Hartfelder)
  • WYRÓŻNIENIA:
    • "Oh, wie schön ist Panama" w wykonaniu zespołu Gimnazjum nr 2 w Działdowie w składzie: Natalia Rochna, Mikołaj Gładysz, Mateusz Wiergowski, Tomasz Król (przygotowanie: Barbara Hartfelder)
    • "Frederick" w wykonaniu zespołu Gimnazjum nr 2 w Działdowie w składzie: Aleksandra Zgliczyńska, Julia Jaworska, Blanka Ulewińska (przygotowanie: Barbara Hartfelder)

Wszyscy finaliści otrzymali pamiątkowe dyplomy i nagrody. Organizatorzy dziękują również nauczycielkom za zaangażowanie w przygotowanie uczniów do konkursu.

Organizatorzy konkursu:

Goethe-Institut Warschau
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie
Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Języka Niemieckiego.
Oddział w Olsztynie

29 kwietnia 2015

Najpiękniejsze niemieckie słowo

Niemiecki w kontekście innych języków zwykle przedstawiany jest tak:


Ale to czcze oszczerstwa!!! Niemiecki jest piękny, elegancki i melodyjny. Długie i krótkie samogłoski jak w starożytnej grece, "wędrujący" akcent (nie taka nuda jak w polskim), no i te Komposita! Można złożyć dwa wyrazy, a to, co powstanie, może nie mieć z nimi wiele wspólnego! Genialne i poetyckie...

Dlatego cieszą takie inicjatywy jak KONKURS NA NAJPIĘKNIEJSZE NIEMIECKIE SŁOWO (regulamin po polsku tutaj). Jeśli macie swoje ulubione słowa, które sprawiają, że Wasze serca szybciej biją, zgłoście je w konkursie. Uzasadnijcie swój wybór!

Dla mnie jednym z pięknych niemieckich słów jest Ge­burts­tags­kind. Po polsku jest się po prostu jubilatem, a po niemiecku w dzień urodzin zawsze wracamy do krainy dzieciństwa - nie wypominają nam lat i wciąż mamy prawo do pomyłek, marzeń i buzi wysmarowanej czekoladą.

Szkoda, że dopiero za cztery miesiące będę mogła znowu być Ge­burts­tags­kind.

***
Organizatorzy konkursu:
Deutscher Akademischer Austauschdienst/Niemiecka Centrala Wymiany Akademickiej
Institut für Auslandsbeziehungen
Deutsche Sozial-Kulturelle Gesellschaft in Breslau/Niemieckie Towarzystwo Kulturalno-Społeczne we Wrocławiu
Generalkonsulat der Bundesrepublik Deutschland in Breslau
Goethe-Institut Krakau

26 kwietnia 2015

Nowa zakładka - NAUKA NIEMIECKIEGO

Od wielu lat(!) spotykamy się w Bibliotece Niemieckiej i Mediotece, by uczyć się niemieckiego. Zaczęło się od praktyk studenckich na Uniwersytecie Trzeciego Wieku - potem zajęcia przeniosły się do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie. Uczyliśmy się, wykorzystując komputery i ćwiczenia on-line, a potem również bogate zbiory Medioteki Języka Niemieckiego.
Pod wpływem seminarium metodycznego w Berlinie postanowiłam wykorzystywać w pracy również aplikacje mobilne i zadania on-line, które mogę również tworzyć sama. Tak też będzie :)

Dziś powstała zakładka NAUKA NIEMIECKIEGO, a w niej będę publikować ćwiczenia, zadania i ciekawe linki.

Zapraszam do odwiedzania zakładki, szczególnie uczestników moich zajęć.

21 kwietnia 2015

Prowokacja czy jeszcze literatura? DKK czyta "Café Auschwitz" Dirka Braunsa


Na najbliższym spotkaniu (23.04.2015) Dyskusyjnego Klubu Książki Niemieckiej rozmawiać będziemy o książce "Café Auschwitz" Dirka Braunsa.

Bulwarowa prasa napisałaby, że książka "Café Auschwitz" ukazała się w atmosferze skandalu. Wydawca zbudował politykę komunikacyjną wokół faktu, że książka została "odrzucona przez niemieckich wydawców" (www.dw.de). Sam wyraził to co prawda łagodniej: "powieść Café Auschwitz nie znalazła wydawcy w kraju autora" (www.wydawnictwoakcent.pl), ale otwierając tym zdaniem opis książki na swojej stronie internetowej, koncentruje uwagę właśnie na tym fakcie. Treść książki i jej wartość literacka stoi tu na drugim miejscu.

Na skutek nie trzeba było długo czekać. Już na Forum Żydów Polskich padło pytanie: "Czego obawiały się niemieckie wydawnictwa, odrzucając maszynopis Café Auschwitz? W którym miejscu książka »uwiera«, kogo i dlaczego?" (fzp.net.pl). Jedna z recenzentek książki przyznaje również, że zaintrygował (a więc i zmotywował do lektury) ją właśnie brak niemieckiego wydania "Café Auschwitz".

O przyczynach tego odrzucenia sam autor wypowiada się dość nijako: "mimo że niemieckim wydawcom spodobał się temat i styl książki, ostatecznie nie doszło do porozumienia" (www.empik.com). Jednak już w kolejnych zdaniach sugeruje (co prawda w zgrabnym uogólnieniu), że woli pisać dobre rzeczy do szuflady niż wydawać "bzdury w milionowych nakładach" (tamże). A potem stwierdza, że "lubi prowokacje" (tamże). Trochę więcej światła rzuca na ten temat rozmowa w "Tygodniku Powszechnym" (tygodnik.onet.pl).

Dirk Brauns nie jest debiutantem. W 2012 r. w Niemczech ukazała się jego książka "Im Inneren des Landes", która znalazła się na liście KSIĄŻEK, O KTÓRYCH SIĘ MÓWI (przygotowanej przez Goethe-Institut), a jest to lista dość wyselekcjonowana. Nie jest więc żółtodziobem i zapewne zna zasady negocjacji z wydawcami. Dlaczego tym razem go zmęczyły i poddał się po pierwszym niepowodzeniu?

Na naszym czwartkowym spotkaniu na pewno nie unikniemy dyskusji na temat funkcjonowania polskiego i niemieckiego rynku wydawniczego. Dlaczego książki takie jak "Café Auschwitz" czy "On wrócił" wywołują większą dyskusję w Polsce niż w Niemczech? Dlaczego tak wiele promocji książek opiera się na tematach pozaliterackich? Dlaczego kręcą nas skandale w stylu Karpowicz-Dunin? I czy zawsze tak było?

Postaramy się jednak przede wszystkim porozmawiać o treści książki i zastanowić się, czy to właściwie jest powieść? Czy to wciąż jest literatura piękna? Czy jest też wolna i niezależna? I czy jest dobra?
Jeśli jesteście ciekawi naszej opinii - zapraszamy na blog w najbliższych dniach.

A wszystkich zainteresowanych zapraszamy na spotkanie:
23 kwietnia /czwartek/, godz. 17.00
Stary Ratusz WBP (II piętro), ul. Stare Miasto 33, Olsztyn

7 kwietnia 2015

Przed egzaminem językowym... choć nie tylko

Jeśli szukacie materiałów do prezentacji przed egzaminem, inspiracji do konwersacji lub po prostu chcecie poczytać dobre (choć niekoniecznie długie) teksty na interesujący Was temat, polecam nowość w Bibliotece Niemieckiej - numery monograficzne popularnych czasopism: GEO i Der Spiegel.


O czym można poczytać? O religii i wierze, o tym, czy sport to zawsze zdrowie, o walce ze stresem, o wychowaniu dzieci, o dobrej diecie, o historii sztuki popularnej, o dawnych Niemczech Wschodnich i wielu innych tematach. Teksty są krótsze niż w książkach popularnonaukowych, ciekawie zilustrowane, a czasopismo dobrze pasuje do torebki lub plecaka. To świetny sposób na sobotni poranek, ale też cenne źródło wiedzy dla osób szykujących się do egzaminów z języka niemieckiego. Jednym słowem - polecam!

PS. Czasopisma można wypożyczać w Bibliotece Niemieckiej (Stary Ratusz, ul. Stare Miasto 33, parter: Wypożyczalnia Literatury Obcojęzycznej)

31 marca 2015

EUROPA NA JĘZYKACH - zapraszamy na świetną zabawę!

Tuż po świętach zapraszamy całe rodziny na spotkanie w bibliotece w duchu multikulti, a więc wielokulturowości. Razem wyruszymy w językową podróż po Europie. Dowiedzie się, jak witamy się w krajach Unii Europejskiej, czy szczęście i pech to w Hiszpanii to samo, jakie imię nosi we Francji Czerwony Kapturek i skąd się wziął kciuk w górę na Facebooku. Będzie to niezapomniana wyprawa przez wieki i kraje pełna przygód, konkursów i zabaw. 

Zapraszamy całe rodziny!
8 kwietnia (środa), godz. 16.00
Piątka - Biblioteka Dzieci i Młodzieży, ul. Żołnierska 11 c

Prosimy o wcześniejsze potwierdzenie udziału:
89 524 90 46, e-mail: promocja@wbp.olsztyn.pl


Zajęcia EUROPA NA JĘZYKACH odbywają się w ramach projektu „NA TROPIE EUROBOHATERA” współorganizowanego przez Punkt Informacji Europejskiej Europe Direct – Olsztyn oraz Warmińsko-Mazurską Izbę Rolniczą.
Więcej informacji o projekcie na stronie: www.wbp.olsztyn.pl/eurobohater

27 marca 2015

Wiosenne ekologiczne inspiracje

Do Biblioteki Niemieckiej trafiły wraz z wiosną inspirujące nowości. Jeśli szukanie ciekawej książeczki do poczytania z dzieckiem, zachęcam do sięgnięcia po dwie publikacje: "Mein kleiner Wald" i "Mein kleiner Garten" Katrin Wiehle. To krótkie historie o mieszkańcach lasu i ogrodu - przedstawienie żyjących tam zwierząt, ich zwyczajów i ulubionych smaków. W sam raz do poczytania przed niedzielnym spacerem lub wizytą na działce.


Książeczki są wykonane z ekologicznego kartonu w neutralnych kolorach. Mogą być inspiracją do rozmowy o ochronie środowiska i przyrodzie. Nieinfantylne ilustracje, łatwy język, niewielka ilość tekstu - wspólna lektura zamieni się w naukę języka obcego, rozwijanie wyobraźni, tworzenie historii, wyrabianie dobrego smaku. Polecam również osobom nieznającym niemieckiego!

23 marca 2015

Przepis na niemiecki

Icon made by www.flaticon.com/authors/freepik

Każdy z nas ma swoje sposoby na naukę języka niemieckiego. Jedni robią sobie fiszki, inni ćwiczą dialogi, jeszcze ktoś zauważa (lub wymyśla) reguły, które pomagają mu zapamiętać zasady, słownictwo, rodzajniki itd. Wykorzystujemy różne mnemotechniki, by już nic nie wyleciało nam z głowy. W czasie rozwoju nowych mediów uczymy się, wykorzystując smartfony, komputery, tablety. Oglądamy filmy, słuchamy radia, rozmawiamy na czatach i forach.

Dziś chcemy Was zachęcić do dzielenia się swoimi doświadczeniami i poszukiwania idealnego PRZEPISU NA NIEMIECKI. Ogłaszamy konkurs na tutorial pomocny w nauce języka niemieckiego. Przygotujcie filmik lub animację, które pomogą innym zrozumieć szyk zdania w niemieckim, opanować słownictwo potrzebne u lekarza, zamówić obiad w restauracji, zapamiętać zasady odmiany przymiotnika (i wiele, wiele innych - tematy zależą tylko od Was).

Autorka lub autor najlepszego, najciekawszego, najbardziej pomysłowego tutorialu
wygra STYPENDIUM Goethe-Institut na INTENSYWNY KURS JĘZYKA NIEMIECKIEGO w Niemczech.

Icon made by www.flaticon.com/authors/freepik

KTO MOŻE?
Każda osoba, która uczy się niemieckiego i do 30.06.2015 osiągnie pełnoletność.

CO TRZEBA ZROBIĆ?
Nakręcić krótki filmik lub przygotować animację, która będzie pomocna w nauce języka niemieckiego.

DO KIEDY?
Prace należy wysłać do 15.06.2015

WSPÓŁORGANIZATORZY:
Goethe-Institut Warschau
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie
Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Języka Niemieckiego.
Oddział w Olsztynie


Szczegóły w regulaminie:
REGULAMIN
FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY
OŚWIADCZENIA

A na zachętę dwa przykładowe tutoriale do nauki niemieckiego:



18 marca 2015

O tolerancji


To, co widzicie powyżej, to hasło TOLERANCJA z Wikipedii według częstotliwości występowania słów (oczywiście z wykluczeniem przyimków i czasownika być). Czym jest więc tolerancja w tym statystycznym ujęciu?

Jest PRAWEM ludzi, grup i jednostek, głównie religijnych i głównie mniejszościowych. Kojarzy się z wyrozumiałością wobec INNYCH, poszanowaniem RÓŻNOŚCI, wolnością DYSKUSJI. Jest POWINNOŚCIĄ SPOŁECZEŃSTW, KRAJÓW, wiąże się z akceptacją WIERZEŃ, ZWYCZAJÓW, ORIENTACJI, WIEKU.

Zaprzeczeniem tolerancji jest DYSKRYMINACJA, która może prowadzić do WOJNY, prześladowania ODMIENNYCH. Mówiąc o tolerancji, wciąż musimy używać słowa NIETOLERANCJA.

Dlaczego piszę o tolerancji? Okazuje się bowiem, że jest to TEMAT aktualny również w naszych CZASACH. Mimo nauczek historii, nie odrobiliśmy lekcji i wciąż powtarzamy te same błędy.

Już jutro zapraszam na dyskusję o TOLERANCJI, nie tylko w Polsce i nie tylko w Niemczech:

19 marca /czwartek/, o godz. 17.00
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie (ul. Stare Miasto 33), Biblioteka Niemiecka.

POKAZ FILMU NIEMIECKIEGO "Kaddisch für einen Freund"
I DYSKUSJA W OPARCIU O KSIĄŻKĘ "Sto dni" Lucasa Barfüssa


21 stycznia 2015

Nowy sezon Dyskusyjnego Klubu Książki Niemieckiej

Dyskusyjny Klub Książki Niemieckiej - sezon 2015
Co to będzie za epicka produkcja! Zobaczcie sami :)


Nowy sezon w Dyskusyjnym Klubie Książki Niemieckiej