Ile razy zdarzyło się Wam, że kupiliście nową książkę i chcieliście postawić ją na półce, ale okazało się, że nie ma już na niej miejsca? Bez przerwy mnie to spotyka. Układam piętrami, ale kiedyś przychodzi taki moment, że już ani jedna się nie zmieści. Co wtedy? Można wyrzucić część ubrań i książki zdeponować w szafie. Można zawiesić/postawić kolejny regał. Ale kiedy wszystkie rozwiązania zawodzą, warto pomyśleć o BOOKCROSSINGU, czyli wymienialni książek lub uwolnieniu książek.
To proste: szukam miejsca, gdzie można uwolnić swoje książki i je tam zostawiam. W zamian mogę wziąć książki uwolnione przez innych. Jeszcze fajniej jest, kiedy ktoś zorganizuje WYMIENIALNIĘ książek - wtedy spotykamy się twarzą w twarz i możemy poznać innych książkomaniaków.
Warto pamiętać, że bookcrossing nie jest sposobem na darmowe pozyskanie książek, które potem można z zyskiem sprzedać. Nie jest to też miejsce zrzutu makulatury. Nie o to tu chodzi! Rezygnujemy z posiadania, by książki mogły być czytane przez coraz więcej osób. A sami korzystamy, zyskując dostęp do większej ilości tytułów. Nie musimy też kupować książek, których nie chcemy koniecznie mieć w domu. Taka obywatelska biblioteka, ale bez regulaminu.
Do 24 października 2015 r. książki na wymianę znajdziecie w dwóch miejscach w Olsztynie:
- Wojewódzka Biblioteka Publiczna - Stary Ratusz (ul. Stare Miasto 33), parter: Wypożyczalnia Literatury Pięknej i Obcojęzycznej
- Fundacja Borussia - Dom Mendelsohna (ul. Zyndrama z Maszkowic 2)
Więcej informacji (w tym konkurs) na stronie wydarzenia na Facebooku (tutaj).
Stoją sobie na sympatycznych kartonowych domkach z logo Goethe-Institut - akcję organizują partnerzy Goethe-Institut i sam instytut z okazji 25-lecia działalności tej instytucji w Polsce.
Warto wymieniać się książkami, to daje im drugie, trzecie i kolejne życie.
Zobaczcie sami:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz